więcej niż interior & industrial design

"KSIĄŻKA JAKO PRZESTRZEŃ - PRZESTRZEN JAKO KSIĄŻKA"


Rysunek, niczym zaklęcie umożliwia wyczarowanie na papierze lub płaszczyźnie ściany dowolnej rzeczywistości, stworzenie takiego porządku, który istnieje tylko w wyobraźni, połączenia odległych znaczeń, słowem umożliwia twórcy kreowanie nieskończonej ilości abstrakcyjnych bytów.


"KSIĄŻKA JAKO PRZESTRZEŃ - PRZESTRZEN JAKO KSIĄŻKA"

Do nadrzędnej istoty sztuki należy bowiem jej naturalna zdolność objawiania, odsłaniania czegoś, czego bez jej pomocy dostrzec lub doświadczyć nie bylibyśmy w stanie. Szczególną dla siebie mocą przekraczania codziennego doświadczenia, sztuka przenosi nas w inny wymiar. Wymiar czystych jakości i idei.

Czy istnieje różnica pomiędzy kreacją artystyczną dzieła literackiego a kreacją artystyczną działa plastycznego? Czym różni się medium kreślące obie przestrzenie wyobrażeniowe? Czym różni się przestrzeń wyobrażeniowa funkcjonująca w książce od przestrzeni rysunkowej?

Przestrzeń literacka, będąca odautorską, osobistą sferą zamierzeń artysty jest wynikową jego wewnętrznych przeżyć, doświadczeń, myśli składających się na osobistą autobiografię. Cały zamysł twórczy realizowany poprzez zapis poszczególnych liter połączonych w słowa, następnie spojonych w holistyczną całość staje się sztywnym, nie znoszącym ingerencji przekazem. Przekazem, który poprzez swoją zwartą formułę, wydrukowaną na białym papierze regularną, statyczną czcionką stanowi finalny, domknięty efekt przemyśleń autora. Chcąc zburzyć ten porządek panujący pomiędzy pisarzem a czytelnikiem należałoby zaingerować w strukturę tego porządku. Spróbujmy ... zaingerować w autobiografię rozsypując ją na poszczególne słowa. Błyskawicznie otrzymujemy tysiące słów pomiędzy którymi przestaje zachodzić logiczna korelacja, skutkująca powstaniem chaosu z którego trudno złożyć nową całość w dalszym ciągu oddziaływującą na odbiorcę. Przestrzeń autobiograficzna starannie zapisywana, redagowana, okazuje się mieć tylko jeden realny wymiar, choć nadal wiele wymiarów interpretacyjnych. Nie spełnia ona moich oczekiwań, ponieważ po przelaniu na papier nie mogę nic z nią dalej zrobić. Sięgam po inne medium ...

...rysunek. Postanawiam, że cząstką zapisu osobowości człowieka może odzwierciedlać narysowany przeze mnie fragment przestrzeni życiowej. Zakładam, iż przestrzeń życiowa to wycinek przestrzeni mieszkalnej każdego człowieka. Jest ona równorzędnym zapisem jego myśli tak jak książka, ponieważ zostaje wykreowana całkowicie przez niego. Postanawiam ową przestrzeń narysować w negatywie. Czarnym płaszczyznom nadaję kształt poprzez białe linie. Powstaje rysunek bardzo substancjalny, silnie nasycony czernią.
Ten eksperyment doprowadza mnie do wniosku, iż znaczenie namacalne – materialne tego co widzę jest wypłaszczone. Czyli właściwie skończone tak jak książka. Jednak po czasie, pod płaszczykiem widzialności dostrzegam nową odsłonę przestrzeni mi znanej. Postanawiam więc tę przestrzeń rysunkową zburzyć. Podczas tego procesu uzyskuję coraz większy chaos elementów – jego olbrzymi zbiór, ale także nową odsłonę przestrzeni tak samo uporządkowaną, lecz posiadającą nową nieznaną mi dotąd cechę. Wizerunek ten posiada zdolność anektowania przestrzeni obcej i nadaniu jej nowego własnego porządku znaczeniowego. Ta sama przestrzeń narysowana a następnie pozbawiona zasadniczej treści, zyskała nową wartość absorbowania nie tylko kawałka ściany do której została przytwierdzona lecz całej płaszczyzny wokoło. Ten wycinek prywatnej przestrzeni gdy po raz pierwszy zawisnął w pracowni, stał się nie jej częścią ale to przestrzeń pracowni stała się częścią mojej osobistej przestrzeni, która każdorazowo gdziekolwiek zostanie wyeksponowana przybiera nowe własne oblicze i kreuje nowe oblicze otoczenia nie tracąc nic ze swojej pierwotnej wymowy. Tworzy się autobiograficzny rodzaj gry z przestrzenią w której rysunek sam w sobie nie jest "pełen" w sensie substancji i znaczenia, aktywuje się dopiero w relacji z pomieszczeniem.